Ta historia Was poruszy, zobaczysz, jak żyją w pewnym sensie geniusze…
Postanowiłem w pewnym sensie opowiedzieć coś o sobie, ponieważ w końcu chciałbym Wam dać do zrozumienia, że są niektórzy ludzie bardzo specyficzni… Dlaczego? Zapnij pasy… To się dzieje naprawdę. Opowiem Ci o mojej pasji, która nieraz doprowadza mnie do płaczu szczęścia. Postanowiłem za to umrzeć. Poznasz co to jest twardy charakter i w pewnym sensie psychopatyczna osobowość…
Jestem magistrem informatyki, aktualnie mam 26 lat. Pracuję zdalnie dla korporacji amerykańskiej, programuję głównie w Scali od około 4 lat oraz w Javie od około 5 lat. Poza tym należę do MENSY. Jednak do czego zmierzam….. To wszystkich Was podbuduje mega.
Opowiem Wam o chłopaku, który jest zawzięty tak jak mało kto, który poświęcił się świadomie rozwojowi zawodowemu. Nawet teraz na majówce… Kiedy inni gdzieś wyjeżdżali, bawili się nad wodą… Mi jak to zwykle przyszedł głupi pomysł i z nudów te pare dni siedziałem po parenaście godzin i napisałem sobie w ScaliFX maszynę enimga razem z enkryptorem i dekryptorem. Tak, jestem jebnięty, pomyślisz… Jednak, skąd we mnie taka motywacja do programowania, nawet kosztem samotności…..
Skąd taki samozaparcie? To się działo naprawdę. Urodziłem się w biednej rodzinie, mama była przedszkolanką, a tata pracował jako majster na budowie. Jednak… Życie zgotowało mi piekło. Mój tata 19 lat, kiedy przebywałem w domu pił alkohol, terroryzował mnie i moją rodzinę. Mega dużo radzy płakałem. Nie miałem normalnie w ogóle, ojciec był szatanem, nie raz mamę bił… Nadal go nie lubię. Pamiętam jak w gimnazjum mnie bili, płakałem mega… wracałem do domu i grałem w Baldur’s Gate po zajęciach, bałem się chodzić do gimnazjum. W 2 gimnazjum trafiłem do szpitala i mega chorowałem, groziła mi stomia. Ogólnie do 19 roku życia byłem przegywem, brałem leki antydepresyjne, paliłem zioło, nie wiedziałem co ze sobą zrobić…. Jednak jakoś czułem w sobie ten intelekt.
Pewnego dnia… miałem coraz częściej myśli samobójcze. Naduzywałem tabletek nasennych z alkoholem, mocna depresja, piłem kodeinę, paliłem zioło i tak było dość długo. Zawaliłem pierwszy rok studiów. W czerwcu parę lat temu przedawkowałem leki nasenne i wypiłem dość dużo alkoholu, wylądowałem w szpitalu i ledwo mnie odratowano. Wróciłem na studia lecz wciąż było ciężko, miałem myśli samobójcze.
Pamiętam ten moment jak dzisiaj, spacerowałem z fajką nad jeziorem i rozmyślałem o wszystkim… Pomyślałem sobie, skoro mam nie żyć, umrzeć to w sumie…. pierdole to, umrę za jakąś ideę, umrę w poszukiwaniu własnego celu życia. Tym celem stało się programowanie.
I od tej pory mi odjebało… Postanowiłem programować jak popierdolony. Po pół roku nauki Javy zdałem OCP a później przystąpiłem do pracy. Pracowałem w korporacji i studiowałem zaocznie. Szedłem do pracy na 8 godzin i wracałem na mieszkanie i się wciąż uczyłem… Soboty, piątki 23? Co moi rówieśnicy robili w tym czasie? No pili… Ja już nie pamiętam kiedy piłem i ćpałem. Każdy weeekend od 5 lat spędzam na programowaniu, nawet w sylwestra programowałem. Rodzina i znajomi myślą że mi odjebało, ale mnie rozumieją bo mówię im że chcę się temu poświęcić. Kojarzycie może książkę Cormena o algorytmach? Wiecie, że tak mi odjebało, że prawie cały rok nie wychodziłem z mieszkania i przerobiłem jej wszystkie algorytmy w Scali ze zrozumieniem, w każdej wolnej chwili kodziłem. Wracałam z uczelni kodziłem, na uczelni na wykładzie kodziłem. Na portalu wakatime.com od paru lat wyrabiam około 200-300 godzin programowania miesięcznie… Wciąż kodzę i chcę być w tym najlepszy. Chcę się temu poświęcić kosztem rodziny, dzieci.
Całe swoje żale na patologiczną rodzinę, chorobę, nieudanie życiowe… każdą myśl która powraca do tego przekuwam na programowanie. W pewnym sensie chce coś może udowodnić? Ale odjebało mi, jednak myślę że warto umrzeć w jakiejś idei bo nie potrafiłem inaczej żyć. Oddałem się Scali i Javie i ciągłemu pogłębianiu wiedzy i aby lepiej programować. Sam nie wiem do czego do zmierza ale chcę coś sobie udowodnić, całemu światu… nie wiem jak to nazwać ale ktoś kto się interesuje psychologią będzie wiedział co to za syndrom
Pozdro wariaty
#naukaprogramowania #programowanie #java #scala #studbaza #informatyka #psychologia #redpill