Przez ostatnich kilka tygodni pytałem #usa ńczyków pracujących w #nyc dlaczego nie chcą się przenieść do Kalifornii, do krzemowej doliny. Przecież mogą, tam jest słońce, plaże i palmy.
Oto kilka ciekawych komentarzy:
– W Nowym Jorku wszyscy idą na szczyt po trupach i chętnie dźgną Cię nożem żeby wejść po Tobie. Wszyscy to wiedzą, takie są reguły tej gry. W Kalifornii, wszyscy udają Twoich przyjaciół tylko po to by dźgnąć Cię w plecy i po twoim truchle wejść na szczyt.
– Firmy są tak skrzywione na punkcie różnorodności rasowej, płciowej, wyznaniowej, że to już nawet nie jest śmieszne.
– Jeśli nie należysz do uprzywilejowanej grupy mocno walczącej o swoje racje to nikt Cię nie lubi. – Tu moje pytanie, czyli jak jesteś białym mężczyzną to masz przejebane – tak.
– Jeśli jesteś rodziną z dziećmi nie ma dla Ciebie miejsca w takich miejscach jak San Francisco, to jest miejsce dla samotnych hispterów pracujących w korpo.
– Jedyne miejsce w USA gdzie czynsze są wyższe niż w Nowym Jorku
– Hipsterska pizza za 100$
– Ja bym tam nie pasował bo popieram Trumpa, nie daliby mi żyć
#it #programowanie #sysadmin